Wielu z nas pochłaniają problemy związane ze słabością fizyczną.

Problemy związane z nadwagą, słabą wydolnością krążeniowo-oddechową mogą doprowadzić do wewnętrznej blokady w sferze psychicznej, co jeszcze bardziej utrudnia sprawę wyjścia z kryzysu.

Złe nawyki żywieniowe, w stylu pracy należy zacząć zmieniać jak najwcześniej.

Po pierwsze – nie będziemy zdrowi, mocniejsi, szybsi, a przez to efektywniejsi, bez zdrowego „paliwa”.

W tym przypadku chodzi o jedzenie w formie posiłków i przystawek.

Już ograniczenie przekąsek i zastępowania obiadów kanapkami poprawi nasze samopoczucie.

Suplementy diety warto traktować – jeśli już się na nie decydujemy – jako element wspierający, a nie główny! Jeśli do tego dołoży się regularne picie wody (a nie słodkich gazowanych napojów), aktywny wypoczynek i wysiłek (zamiast siedzenia w domu lub w pracy po godzinach) efekty poczujemy momentalnie.

Najpierw w naszym wnętrzu, w postaci witalności i większej chęci do działania.

A z biegiem czasu także w fizjonomii.